Kolejny przystanek
Zbąszyń
Kiedyś tam byłem na wakacjach , fajne klimaty , jezioro , ryby , jakiś kolejowy ośrodek
Teraz półmaraton , następny etap przez poznańskim maratonem , to już ostatni akcent .
Później już tylko regeneracja ,
Mam nadzieję że pogoda dopisze , jadę do Zbąszynia z mentorem - Romkiem
no i zabieram osobistego fotoreportera , któremu reka nie zadrży :)
Walka , walka o zyciówkę !!!!
No ale podobna trasa nie sprzyja
Jadł ktoś pieczonego łabędzia ?
Pozdrowienia dla czytelniczek ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńa teraz pobiegniesz?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń